19/04/2017
Metodyka zwinna: moda czy rzeczywista rewolucja?
Metodyka, a właściwie metodyki zwinne już od kilku lat w branży IT robią autentyczną furorę. Są wdrażane jako filozofia zarządzania projektami u coraz większej liczby wykonawców oprogramowania. W jaki sposób metodyka zwinna zyskała aż takie uznanie?
Korzyść, a nie oprogramowanie
Klienci nie potrzebują oprogramowania czy komputerów. To może nieco rewolucyjne stwierdzenie, ale jeśli dokładnie się jemu przyjrzeć, jest jak najbardziej prawdziwe. Przedsiębiorstwa potrzebują korzyści biznesowych, jakie daje – a właściwie może dać – zastosowanie narzędzi informatycznych. Powiecie, że to to samo? Ale przecież sami już albo mieliście osobiście do czynienia, albo słyszeliście o przypadkach nieudanych wdrożeń systemów informatycznych w firmach, które w istocie tylko pogarszały wydajność czy przysparzały dodatkowej pracy. Klienci potrzebują więc realnych korzyści z zastosowania technologii informatycznych: poprawienia wskaźników finansowych, lepszej wydajności, mniejszych kosztów. I kropka.
Zwinne kontra tradycyjne
Agile. Scrum. Kanban. XP. Terminy znane głównie osobom z branży IT, a też i niektórym klientom firm informatycznych. To nazwy metodyk zwinnych tworzenia oprogramowania. Czym się różnią od tradycyjnych sposobów? Przede wszystkim odmienną filozofią współpracy z klientem. W metodykach zwinnych w centrum stoi jedna prosta zasada: szybkie i realne korzyści biznesowe dla klienta. To jest cel i sens tworzenia oprogramowania.
A przy tradycyjnym zarządzaniu projektem? Cóż, wizja klienta, mówiącego przy końcowym odbiorze systemu „ale nam nie do końca o to chodziło” spędza sen z powiek chyba każdego menedżera projektu. A niestety przy realizacji projektu informatycznego tradycyjnymi metodami, ryzyko rozminięcia się z oczekiwaniami czy potrzebami klienta jest względnie spore.
Sprinterskie tempo
Kolejną cechą metodyk zwinnych jest błyskawiczne tempo realizacji prac. Nie tyle całego projektu – chociaż i ono jest dość znaczne – ale czas od rozpoczęcia prac, do stworzenia pierwszych elementów systemu. I to elementów przynoszących klientowi konkretne, mierzalne korzyści: zmniejszenie kosztów, poprawę wydajności, lepsze wykorzystanie personelu, surowców, materiałów. W przypadku metodyk zwinnych pierwsze działające elementy systemu klienci otrzymują już po kilku tygodniach.
Metodyka zwinna - czy to tylko moda?
Podstawowe cechy metodyk zwinnych, a właściwie cała filozofia tworzenia oprogramowania, to zdecydowanie więcej niż tylko moda. To właściwie ukierunkowany na klienta model działania, w którym de facto zamawia on tylko konkretne korzyści biznesowe płynące z zastosowania informatyki. To metoda realizacji projektów zdecydowanie mniej ryzykowna tak dla klientów, jak i dla samych wykonawców.
Dodaj komentarz
Polecane artykuły

Dlaczego warto wdrożyć system ERP?
Kiedy przychodzi moment, w którym warto przymierzyć się do wyboru systemu ERP dla swojej firmy? W jaki sposób rozwiązanie klasy ERP pomaga zwiększyć efektywność biznesu?

Zwinne wdrożenia systemów ERP - dlaczego to się sprawdza w naszych projektach?
Z czego wynika rosnąca popularność metodyk zwinnych? Jakie korzyści przynosi wykorzystanie Agile we wdrożeniach rozwiązań IT? Jak przebiegają zwinne wdrożenia systemów ERP?

Jak wykorzystać system ERP do planowania zaopatrzenia w dystrybucji i handlu B2B?
Konsumenci w handlu B2B oczekują bezbłędnej i natychmiastowej realizacji zamówień. Głównym kryterium zakupowym klientów firm dystrybucyjnych coraz częściej nie jest cena, a dostępność towarów i czas realizacji zleceń.

Wdrożenie ERP - jak wybrać odpowiedni system?
Sytuacja każdej z firm jest inna, więc okoliczności wyboru systemu ERP mogą być bardzo zróznicowane. Są jednak pytania, na które odpowiedzieć powinni sobie wszyscy, którzy rozważają, jaki system ERP wybrać.

Zmiana systemu ERP - czy to już czas?
Według danych Computerworld 30% polskich firm miało w planach w 2017 roku zmienić system IT. Z kolei z danych Panorama Consulting wynika, że 17% wszystkich wdrożeń ERP na świecie to właśnie wymiana oprogramowania.

Wdrożenie i co dalej?
Po burzy przychodzi spokój, a po wdrożeniu… obsługa serwisowa. Czy można “wdrożyć i zapomnieć”? Można. Ale czy warto rezygnować z korzyści, jakie daje rozwój rozwiązań zgodnie ze zmieniającymi się potrzebami firmy?