Rozwój e-Commerce w czasie pandemii Covid-19

Z całą pewnością Internet pomógł przetrwać wielu firmom kryzys związany z pandemią i zamknięciem sklepów stacjonarnych w 2020 roku. W kolejnych miesiącach trend kupowania online utrzymał się i branża e-Commerce rozwinęła skrzydła, jak jeszcze nigdy wcześniej. Nawet przedsiębiorcy, którzy nie planowali działalności internetowej są już po uruchomieniu e-sklepów, które stanowią teraz silną nogę ich biznesów.

Ogromny wpływ na rozwój rynku e-Commerce w Polsce miał lockdown i zamknięcie sklepów stacjonarnych po wybuchu pandemii w marcu 2020 roku. Choć mogłoby się wydawać, że odwrócenie tej sytuacji sprawi, iż klienci wrócą do zakupów stacjonarnych, nic bardziej mylnego. Polacy pokochali kupowanie w Internecie i dziś – w 2022 roku – wiemy już, że trend ten zostanie z nami na dobre.

Takie wnioski można wyciągnąć m.in. z badania przeprowadzonego przez firmę badawczą Gemius. Z najnowszego raportu „E-Commerce w Polsce” wynika, że w 2021 roku e-zakupy robiło 77% polskich internautów. To o 4 pkt. proc. więcej niż w rok wcześniej i aż o 15 pkt. proc. w stosunku do roku 2019.

Ograniczenia w handlu stacjonarnym w początkowym okresie trwania pandemii Covid-19 zwiększyły nagle liczbę zakupów dokonywanych przez Internet. Taka sytuacja sprawiła natomiast, że zamówienia z dostawą do domu były przez pewien czas realizowane z dużym opóźnieniem – sklepy zupełnie nie były przygotowane na taką sytuację. Dla wielu osób okoliczności pandemii oznaczały natomiast rozpoczęcie pracy zdalnej lub długotrwałe, przymusowe przebywanie w domu z powodu nałożonej kwarantanny. To z kolei zwróciło wzrok konsumentów na poszukiwanie online produktów i usług sprzyjających walce z nudą i stanowiących alternatywę dla tradycyjnych form rozrywki. Nowych klientów zyskały zatem branże zajmujące się m.in. elektroniką, produktami związanymi z wystrojem wnętrz i ogrodów, akcesoriami dla majsterkowiczów czy pasjonatów kulinariów. Dużą popularnością zaczęło się także cieszyć kupowanie online produktów codziennego użytku – jedzenia, kosmetyków, chemii domowej.

Większa popularność e-Commerce w czasie pandemii Covid-19 to także wzrost oczekiwań osób, które kupują przez Internet. Przedsiębiorcy nieustannie starają się wdrażać nowinki związane m.in. z płatnościami i dostawami, by pozostać konkurencyjnymi i utrzymać zaufanie klientów.

Rozwój e-Commerce podczas pandemii Covid-19 to przede wszystkim rewolucja w zakresie dostarczania zamówień do klientów. Choć sklepy spożywcze online działały już wcześniej, prawdziwy boom przeżyły właśnie podczas pierwszego lockdownu. Nikt nie spodziewał się aż tak ogromnego wzrostu zainteresowania tego typu usługami, dlatego terminy dostaw istotnie się wydłużyły. Na tę sytuację zareagowało wiele sieci niedostępnych online, wprowadzając możliwość odbioru ze sklepu paczki z najpotrzebniejszymi artykułami. Z kolei marki oferujące zakupy spożywcze z dostawą do domu, rozszerzyły swój zasięg o kolejne duże miasta.

Jak grzyby po deszczu zaczęły też wyrastać kolejne firmy oferujące dowóz zakupów do domu w ciągu kilkudziesięciu, a nawet kilkunastu minut. W ich przypadku dostawa nie odbywa się z tradycyjnego sklepu, ale z tzw. dark store’a (czyli ciemny sklep). W rzeczywistości nie jest to jednak punkt sprzedaży, ale mały magazyn, do którego klient detaliczny nie ma wstępu. Tak właśnie do e-Commerce dołączył nowy trend zwany q-Commerce (ang. quick, czyli szybki).

Rozwój e-Commerce podczas pandemii Covid-19 bez wątpienia wiąże się także z namnożeniem sieci automatów paczkowych. Samych maszyn InPostu jest już w całej Polsce ponad 15 tysięcy, a firma buduje kolejne. W ślad za nią ruszyły platformy zakupowe i inne firmy kurierskie, inwestując we własne punkty – Allegro, AliExpress i inni. Rozwiązaniu przyglądają się również kolejni gracze, a popularność automatów paczkowych stale rośnie.

Nieustannie rośnie także liczba stacjonarnych punktów obsługi paczek – można je już odbierać i nadawać w coraz większej liczbie supermarketów i dyskontów, które zyskują funkcję placówki pocztowej.

Jednocześnie rozwój e-Commerce w czasie pandemii Covid-19 przyspieszył też dynamiczny wzrost dostępności płatności odroczonych, które są alternatywą dla kart kredytowych. Ostatnie lata to czas dominacji na tym rynku marek takich, jak PayPo i Twisto. Własny system tego typu uruchomiło też Allegro, a kolejne firmy zapowiadają także swoje rozwiązania.

Pandemia Covid-19 trwa, a firmy prześcigają się w proponowaniu nowych, wygodnych rozwiązań związanych z e-zakupami. Bez wątpienia kolejne miesiące i lata mogą przynieść kolejne nowinki w tym zakresie, a kupujących w Internecie będzie nadal przybywać.