Jak wynika z raportu „State of e-Commerce during COVID-19 in Poland”, po zaledwie dwóch tygodniach po wprowadzeniu obostrzeń, w aż 60% ankietowanych firm, handel online stał się obszarem strategicznym. W czasie znacznego ograniczenia sprzedaży w sklepach stacjonarnych, w wielu branżach e-handel stał się nie tylko wiodącym, ale i jedynym kanałem.
Branża e-Commerce, w obecnej sytuacji, ma tę przewagę, że wypracowała sobie modele działania w sieci już wcześniej. Musi się jednak mierzyć także z rosnącą konkurencją oraz wzmożonym popytem. Jak wynika, ze wspomnianego już przeze mnie raportu, aż 46% badanych wskazało, że podczas epidemii i zmian zachodzących w związku z nią w organizacji, e-Commerce miało znaczący wpływ. 25% uważa, że wpływ ten był umiarkowany. To znaczący krok naprzód w sferze handlu internetowego, ale niestety dla wielu firm, przyzwyczajonych do zdywersyfikowanych działań, taki obrót spraw stanowi też sporą trudność i wyzwanie. Całkowite przejście na jeden kanał sprzedaży wiąże się z natychmiastową koniecznością zwiększania efektywności procesów back-office, o czym pisaliśmy na blogu już ostatnio.