Przedsiębiorstwa wytwarzające elementy i akcesoria motoryzacyjne celem zaopatrzenia produkcji w niezbędne surowce często dokonują zamówień dużo wcześniej, zanim faktycznie dojdzie do realizacji zlecenia. Wynika to z braku precyzyjnego planowania procesu produkcyjnego i robione jest po to, żeby móc przystąpić do produkcji od razu, gdy tylko przyjdzie potwierdzenie zlecenia od klienta.
Zwykle zresztą, ze względu na charakter produkcji, warto mieć na magazynie większą ilość określonego materiału – po to, żeby był pod ręką w razie zapotrzebowania. Jednoczesne zamawianie dużych ilości surowców pozwala także wynegocjować korzystniejszą cenę jednostkową. Jednak takie podejście powoduje konieczność utrzymania dużego magazynu, na którym często występują nadwyżki.
Takie zarządzanie gospodarką surowcami w firmie produkcyjnej wydaje się tańsze i szybsze. Jednak tylko pozornie, ponieważ wynika z braku systemowego myślenia na temat procesów produkcyjnych oraz braku realnych kalkulacji dotyczących rentowności takiego sposobu działania.
Warto oszacować, jakie koszty na utrzymanie magazynu i zamrażanie kapitału w zakupionym surowcu ostatecznie ponosi zakład. Zamówienie potrzebnej tylko pod określone zlecenie ilości materiałów, mimo wyższej ceny jednostkowej, zwykle okazuje się tańsze niż utrzymywanie nadwyżek magazynowych.
Jednak w takim przypadku, żeby móc sprawnie produkować, konieczne jest bardzo precyzyjne planowanie procesu produkcyjnego – tak, żeby zdążyć z zamówieniem materiałów dokładnie w takim momencie, w którym będą one potrzebne. Takie rozwiązanie jest bardzo korzystne dla zakładu, ponieważ zamiast zajmować powierzchnię magazynu, surowiec znajduje się u dostawcy.
Wymaga to jednak zmiany strategii działania co do zarządzania procesami produkcyjnymi w przedsiębiorstwie poprzez bardzo dokładne planowanie produkcji. Narzędziem umożliwiającym wdrożenie takiej metody jest system informatyczny do zarządzania produkcją, który pomoże precyzyjnie wyliczyć jakie ilości materiału będą potrzebne pod określone zlecenia. W takim przypadku możliwe będzie wdrożenie strategii zarządzania „just in time”. Firma zamawia wówczas tyle materiału, ile jest konieczne dla danego zlecenia, a dostawca dostarcza surowiec dokładnie na czas uruchomienia produkcji (inne wyjście – w ciągu kilku dni przed produkcją na magazyn buforowy).