Rządowe regulacje związane z zamykaniem między innymi galerii handlowych oraz głośne akcje społeczne nawołujące do pozostania w domu, kładą cień przede wszystkim na branżę handlową, która swoją ofertę kieruje do klienta indywidualnego. Obostrzenia uniemożliwiają dokonywania zakupów w dużej części sklepów stacjonarnych między innymi z odzieżą czy dodatkami, ale Polacy niechętnie sięgają także do swoich wirtualnych portfeli.
Pierwsze konsekwencje obostrzeń spowalniających popyt są już widoczne. Na przykład lider sprzedaży obuwia, grupa CCC, przyznaje, że obecna sytuacja będzie mieć zdecydowanie negatywny wpływ na wyniki finansowe za pierwszy kwartał. W skład grupy wchodzą sieci CCC, Gino Rossi, eObuwie, DeeZee i Karl Vogele. W marcu cena akcji spółki CCC na warszawskiej GPW zmalała aż o 63,2% – z 102,30 złotych do 37,98 złotych. W komunikacie giełdowym, firma podkreśla także, że wartość sprzedaży z e-commerce w marcu 2020 wynosi 45% całych przychodów (dla porównania w marcu 2019 było to zaledwie 25%).
Potencjalnie negatywnych konsekwencji obecnej sytuacji spodziewają się również przedstawiciele Grupy Redan, właściciela marki Top Secret. 75% przychodów firmy jest uzyskiwana w sklepach działających jako franczyzy. Istnieje ryzyko, że część z nich nie będzie się w stanie utrzymać, co może mieć poważne konsekwencje dla wyników finansowych całej Grupy. Obecnie firma zamierza zintensyfikować działania związane ze sprzedażą online (które obecnie przynoszą około 15% przychodów).